Home » Socjologia UJ 2023/24 » 3D społeczeństwa informacyjnego – digitalizacja, dematerializacja, decentralizacja.

Tagi

Wyróżnione posty

Zobacz też

Statystyki

  • 71
  • 238
  • 23 583
  • 6 652
  • 27

3D społeczeństwa informacyjnego – digitalizacja, dematerializacja, decentralizacja.

Spread the love

Digitalizacja życia codziennego już nikogo nie dziwi, bankowość elektroniczna stała się już standardem, obecność instytucji publicznych w internecie jest coraz szersza, a znaczenie wpływu internetu dla życia politycznego rośnie. Na tym jednak nie koniec, dzięki technologii blockchain niedługo możemy mieć do czynienia z jeszcze większym przesunięciem naszej rzeczywistości w strefę wirtualną.

obraz wygenerowany w DALL-E 2

× Czym jest społeczeństwo informacyjne?

Samo pojęcie społeczeństwa informacyjnego ma wiele interpretacji, dlatego tak istotne jest uprzednie uściślenie co przez ten termin rozumiemy, zanim przejdzie się do omawiania jego przejawów czy funkcjonowania.

“Terminu »społeczeństwo informacyjne« używa się do określenia społeczności znajdującej się na odpowiednio wysokim poziomie rozwoju technologicznego, dla której informacja jest najcenniejszym i powszechnie wymienianym dobrem”

Do tej definicji Marek Kęsy (2017) dodaje, iż informację jako dobro, intensywnie wykorzystuje się w życiu społecznym, kulturalnym oraz politycznym i traktuje się je jako “szczególny zasób niematerialny, równoważony, a w niektórych przypadkach nawet cenniejszy od dóbr materialnych“. Biorąc to pod uwagę łatwo dojść do wniosku, że elementem odgrywających kluczową rolę w takim społeczeństwie będą technologie odpowiedzialne za wydobywanie, przechowywanie, przetwarzanie, a wreszcie i wykorzystywanie owych informacji. Niemniej ważne są technologie pozwalające na sprawną komunikację, bez których informacje nie dotarłyby na czas do właściwych osób (np. powiadomienia dotyczące wypadków mających miejsce daleko od nas).
 Natomiast to nie jedyne warunki dla stworzenia współczesnego społeczeństwa informacyjnego. Idąc dalej, społeczeństwo zyskuje miano informacyjnego dopiero w momencie, gdy wyżej wymienione środki komunikacji i przetwarzania informacji tworzą większość dochodu narodowego oraz zapewniają źródło utrzymania większości członków tego społeczeństwa (Szewczyk, A. 2007). W takim systemie technologie wykorzystuje się chociażby do rekrutacji pracowników i organizacji samej pracy. Ale kim jest sam członek społeczeństwa informacyjnego? Odpowiadając krótko można stwierdzić że społeczeństwo informacyjne “obejmuje wszystkich ludzi żyjących w strefie oddziaływania nowych rozwiązań technicznych, w różny sposób wykorzystujących komputer i środki komunikacji” (Kęsy, 2017) Spotykamy się więc z założeniem, że każdy członek społeczeństwa informacyjnego posiada pewne umiejętności pozwalające na korzystanie z nowych technologii. co wykluczyłoby jednak sporą część społeczeństwa (w Polsce aż 37% seniorów stwierdziło, że korzystanie z nowych technologii jest dla nich zbyt skomplikowane, z czego większość stanowiły seniorki; Kaczorowska-Spychalska, 2023). Choć brak kompetencji cyfrowych nie zmienia faktu, że całe społeczeństwo polskie istotnie znajduje się pod wpływem technologii to należy zastanowić się czy takie uproszczenie nie wyklucza grupy społecznej, której głosu i tak często nie traktuje się z należytą uwagą. Zostawiając te dywagacje na boku, trzeba przyznać, że w mniejszym lub większym stopniu, polskie społeczeństwo jest uzależnione od technologii. Bardzo wiele z takich zależności zostało dostrzeżonych i rozwiniętych w trakcie pandemii. Bardziej adekwatny opis członków społeczeństwa informacyjnego zapewnia podział na trzy, ogólne grupy (Czerniachowicz, et al. 2008) wyróżniane na podstawie stopnia posiadanych kompetencji cyfrowych:

  1. Osoby niepotrafiące obsługiwać komputera – podstawowym źródłem informacji pozostają tradycyjne formy przekazu. Nierzadko przez brak kompetencji cyfrowych ich pozycja społeczna ulega osłabieniu, a niepewność – wzrostowi. Efektem podwyższonego poczucia zagrożenia może być ograniczenie swojej aktywności społecznej.
  2. Osoby potrafiące w miarę sprawnie operować środkami komunikacji i korzystające z informacji zdobytych dzięki nim np. w relacjach, w pracy, kontaktach z bankami, urzędami etc.
  3. Osoby, przed którymi technologie nie mają żadnych tajemnic, wytwarzają i/lub uzyskują informacje w mgnieniu oka, a posługując się nimi potrafią wpływać na rozwój gospodarki, społeczeństwa i polityki.

Rozwój technologii wpływający na funkcjonowanie ludzi w wielu aspektach naturalnie rzutuje na dematerializację pieniądza i zdecentralizowanie instytucji, o których za chwilę, jako że również należą do sfery życia codziennego. W momencie, gdy większość życia należy do strefy wirtualnej, społeczeństwo zaczyna wymagać lub wręcz zakładać konieczność zdigitalizowania także innych aspektów, które jeszcze nie przeniesiono do świata wirtualnego.

× dematerializacja pieniądza

Istnieją dwa podejścia do ustalania wartości pieniądza. Pierwsze, często dominujące w historii, to ujęcie metalitystyczne. Wartość zależała wyłącznie od zawartości cennego kruszcu w monecie, natomiast drugie, nominalistyczne podkreślała umowność wartości pieniądza. Zalążki tego nurtu można znaleźć już u Arystotelesa, a jego rozwinięcie u między innymi Johna Locke’a (Schaal, 1996, s. 23-26). W trakcie (nieraz bolesnego) rozwoju systemu pieniężnego, gdy przyjęto nominalistyczną drogę, napotkano na pewien problem wynikający ze zbyt dużej kontroli podmiotu zarządzającego państwem nad stanowieniem pieniądza. Nadużycie tego przywileju celem czerpania zysku prowadzi do sprzeczności interesów reprezentantów państwa (np. politycy, również królowie jak Mieszko III, nazywany inaczej “fałszerzem na tronie”) – podmiotów w skali mikroekonomicznej, z gospodarką w skali makroekonomicznej. Dopiero zagwarantowanie niezależności politycznej bankom centralnym i pojawienie się walut wirtualnych emitowanych przez prywatne podmioty rozwiązało ten problem.

We współczesnym społeczeństwie informacyjnym, silnie zasadzonym na technologii, duża część informacji dotyczących bankowości, istnieje wyłącznie w przestrzeni wirtualnej, nienamacalnej. Taką praktykę zaczęto stosować w momencie, gdy rozwój technologii teleinformatycznych w drugiej połowie XX wieku pozwolił na przechowywanie wartości w postaci zapisu na dysku na komputera. W ten sposób powstał pieniądz elektroniczny, którym w większości się posługujemy. Cyfry na ekranie wskazujące na stan konta są tylko desygnatami prawdziwych banknotów zdeponowanych na rachunku bankowym, co oznacza, że pieniądze elektroniczne, w sensie prawnym nie stanowią odrębnego środka płatniczego.

Prawdą jest, że przeniesienie bankowości do strefy wirtualnej rozwiązało część problemów i ułatwiło wszelkiego rodzaju płatności, od transakcji w sklepach stacjonarnych przez opłacanie rachunków aż do zakupów internetowych. Jednak ta migracja była równoznaczna z pojawieniem się innych, charakterystycznych dla płatności elektronicznych zagrożeń i przeszkód. Przeszkodą może być na przykład ograniczony dostęp do internetu na niektórych obszarach (choć obecnie staje się on coraz bardziej rozpowszechniony) czy przerwa techniczna (zwłaszcza w przypadku niezapowiedzianych). Działalność hakerska to jeden z powodów niespodziewanych przerw. Oczywiście zanim taki system został wprowadzony, konieczne było stworzenie odpowiedniej infrastruktury, która zabezpieczałaby środki finansowe. W tym miejscu wchodzi w grę zaufanie do elektronicznego zarządzania finansami. Obecnie takie praktyki są już tak szeroko rozpowszechnione, że większość osób nie zastanawia się czy zaufać bankom, czy nie, stało się to po prostu naturalne. Natomiast inaczej sprawa wygląda w przypadku walut wirtualnych, które przede wszystkim trudno zdefiniować, jak na razie nie stworzono jednej „właściwej” definicji. Europejski Bank Centralny określił walutę wirtualną jako

Zakharchuk / Shutterstock | Ethereum to jedna z wysokonotowanych kryptowalut

„typ nieuregulowanego, cyfrowego pieniądza, emitowanego i kontrolowanego przez jego twórców oraz używanego i akceptowana wśród członków konkretnej wirtualnej społeczności. (…) [nie posiada] statusu prawnego środka płatniczego, a także [istnieje] zwiększone ryzyko związane z faktem, że eminent i podmiot kontrolujący jest podmiotem prywatnym”  (ECB, 2012, s. 13-16)

Kryptowaluta: typ nieuregulowanego cyfrowego pieniądza, emitowanego i kontrolowanego przez twórców.

Przykłady walut wirtualnych:

  • VEN – powstały w 2007 roku
  • Bitcoin (BTC) – stworzony w 2009 roku
  • Litecoin, World of Warcraft Gold, peercoin,… 
                                                                                                                          Getty

× blockchain

Interakcja ze światem rzeczywistym to jeden z najważniejszych kryteriów klasyfikacji wirtualnych walut. Część z nich ogranicza się tylko do pewnej platformy, jak na przykład wyżej wymienione w podpunkcie trzecim – te działają w ramach mikropłatności w danym systemie, nie nadają się natomiast do wykorzystania w transakcjach poza tym ograniczonym środowiskiem (Szymankiewicz, 2014, s. 18–20, 30–31). Inaczej wygląda to w przypadku opieranych na technologii blockchain kryptowalut. W 2008 roku Satoshi Nakamoto w swoim artykule Bitcoin: Peer-to-Peer Electronic Cash System przedstawił użycie technologii blockchain przy tworzeniu waluty wirtualnej, ale sam blockchain rozwijano już ponad 15 lat wcześniej. Wówczas używano jej do ustrukturyzowania baz danych służących przechowywaniu dokumentów i haseł.

W swojej publikacji „Jak oznaczyć czas cyfrowego dokumentu” Stuart Haber i Scott Stornett rozprawiali na temat zapewnieniu możliwości sprawdzenia daty utworzenia i modyfikacji dokumentów. Mając na względzie podatność dokumentów elektronicznych na manipulację bez zostawienia śladów starali się znaleźć wyjście, dzięki któremu użytkownik mógł mieć pewność, że patrzy na oryginalny dokument. Żeby to osiągnąć autorzy szukali sposobu, aby dane oznaczały same siebie, bez pomocy medium, na którym te dane są wyświetlane – to zapobiega niezauważalnej ingerencji w dokument. Dodatkowo, oznaczanie nie może różnić się czasem i datą od tych właściwych. Żeby zweryfikować autentyczność dokumentu zawsze potrzeba osoby trzeciej, gorzej jednak jeśli zajdzie do konfliktu interesów. Starając się rozwiązać problem weryfikacji stwierdzili, że osobny Serwis Oznaczania Czasowego (Time-Stamping Service), ma charakter scentralizowany, co wystawia cały serwis na manipulację, a wyjściem będzie rozproszenie roli weryfikacyjnej na wiele świadków. Wzajemna sieć powiązań zapewnia dokumentowi potwierdzenie autentyczności, jak i on sam dostarcza poświadczenia o autentyczności innych dokumentów.

Łańcuch bloków jest publicznym zapisem wszystkich transakcji Bitcoin w kolejności chronologicznej. Łańcuch ten jest współdzielony pomiędzy wszystkimi użytkownikami Bitcoin. Jest używany do sprawdzenia trwałości transakcji Bitcoin oraz przeciwdziałania podwójnemu wydatkowaniu

– Polskie Stowarzyszenie Bitcoin.org

Bitcoin to jedna z najbardziej rozpoznawalnych kryptowalut opartych na blockchainie. Jego wyjątkowość i innowacyjność opierała się na ograniczeniu podaży pieniądza do 21 milionów sztuk. Natomiast perspektywa spełnienia tego założenia zajmie przynajmniej kilkadziesiąt lat. Emisja nowych Bitcoinów odbywa się w procesie „wydobywania” (z ang. mining od mine – kopać) i polega na udostępnianiu mocy obliczeniowej komputera do rozwiązania skomplikowanej zagadki matematycznej. Zaletami tej waluty są brak kosztów transakcyjnych, ich wygoda  i szybkość oraz (teoretycznie) niskie wymagania. Dostęp do internetu to podstawowy warunek. Cały szkopuł w tym, żeby zapewnić odpowiednio dużą moc obliczeniową. W tym celu zaczęto wykorzystywać karty graficzne (graphics processing unit), przez co ich cena na rynku w 2018 roku dramatycznie wzrosła np. w przypadku karty GeForce GTX 1070 z ceny zalecanej przez producenta – 380 dolarów i faktycznej na kwiecień 2017 – 420$, w styczniu 2018 doszła do 890$. Co ciekawe, jeszcze w listopadzie 2017 roku, choć ceny już urosły, to poziom ze stycznia daleko je przebił (podwyżka wynosząca zazwyczaj 10$-50$ teraz zmieniła się w np. 350$, jak w przypadku karty Radeon RX 580 8GB). NVIDIA, jedna z największych firm produkująca karty graficzne, prowadziła nawet rozmowy ze swoimi sprzedawcami, żeby nie sprzedawali więcej niż dwie sztuki na osobę, zapewniając dostęp do kart graficznych graczom, dla których pierwotnie były przeznaczone.

Dodatkowo, jeśli mining ma odbywać się na szerszą skalę, przed rozpoczęciem takiej operacji koniecznie trzeba zapewnić odpowiednią wentylację, a także wliczyć koszty prądu potrzebnego do samego zasilenia komputera, które potrafią sięgać bardzo wysoko. Gdyby porównać wynik zużycia energii na wydobycie Bitcoina w XX do zużycia energii państw, Bitcoin znalazłby się wśród pierwszej 30, plasując się przed Argentyną[1]. Wysokie wyniki zużycia energii potrzebnej do wydobycia kryptowaluty zostały dobrze ujęte przez Davida Gerarda (2017): “(…) cała ta energia jest dosłownie marnowana w ramach loterii”, ponieważ nie można mieć pewności co do zysku.

Zatem interaktywność kryptowalut potrafi być bardzo wysoka i to nie tylko przez wartość rynkową waluty samą w sobie, a też przez to, jaki wpływ wywiera na branży technologicznej i energetycznej jak i środowisko naturalne.

× decentralizacja instytucji

Nowoczesne technologie informacyjne integrując ludzkość w skali globalnej powodują jednoczesną decentralizację społeczeństw, instytucji, miejsc pracy (Kęsy, 2017)

× rodzaje decentralizacji

Koniec XX wieku to czas wzmożonej aktywności działań na rzecz demokratyzacji i liberalizacji życia politycznego i gospodarczego. W ich ramach często decentralizacja odgrywała rolę kluczową (Bywalec, 2012). Dzieli się ją na trzy rodzaje (Crawford, Hartman, 2018, s. 9):

  • Decentralizację administracyjną
  • Dewolucję
  • Decentralizację fiskalną*

Zaczynając od dekoncentracji – to nic innego niż decentralizacja instytucji  w wymiarze administracyjnym, w tym przypadku rząd centralny przekazuje kompetencje regionalnym i lokalnym oddziałom, które mogą otrzymywać władzę potrzebną do wykonania określonych zadań, tym samym pozostając w zależności służbowej. To przypadek dekoncentracji.

Obok dekoncentracji występuje inny rodzaj decentralizacji administracyjnej: delegacja – w jej przypadku, choć instytucja nie podlega bezpośredniej kontroli rządu i ich relacja ma charakter zleceniowy, to nie zmienia to faktu, że wciąż podlega kontroli zleceniodawcy (aka rządu). Przechodząc do najważniejszej formy decentralizacji – dewolucji dotyczącej rozproszonej demokracji.

W sytuacji dewolucji demokratycznie wyłonione jednostki władzy terytorialnej (np. gminy) otrzymują pewną autonomię do stanowienia prawa, jego egzekucji i kontroli w pewnych sferach życia. Zdecentralizowanie instytucji władzy pozwalałoby na „aktywizację społeczeństwa na poziomie lokalnym, szczególnie warstw uboższych często zmarginalizowanych” (Crawford, Hartman, 2008, s. 11–13), a więc i na budowanie społeczeństwa obywatelskiego.

Ostatnia kategoria decentralizacja finansowa – podlega dyskusjom co do zasadności wyróżnienia jej jako osobnej kategorii. Powinno rozumieć się ją jako składowa, ale na tyle sprzężona z innymi rodzajami decentralizacji, że jej warunkiem jest decentralizacja struktur i kompetencji państwa (Borodo, 2000, s.35), ale bez jej uczestnictwa wszelkie rodzaje decentralizacji pozbawione byłyby powierzchowne.

× wykorzystanie blockchainu w państwie

Marcella Aztori (2015) przedstawia główne założenia państwa używającego systemu zarządzania opartego na technologii blockchain.

  1. Państwo jako pojedynczy punkt porażki (SPOF*) – tradycyjne organizacje tworzono, tak, aby odpowiadały ówczesnym potrzebom, ale nie ewoluowały z czasem i przestały spełniać swoją rolę. Dodatkowo skupienie całej władzy w rękach niewielu często skutkuje brakiem transparentności, korupcją, nadużyciem władzy, czy nawet regresją w stronę autorytaryzmu.

* SPOF – Single Point of Failure, jeśli funkcjonowanie tego organu, cały system i jego
uczestnicy odczują negatywne skutki

  1. „Kod jest prawem”: Nowy model, oparty na blockchainie, może wyprzeć wertykalny, który stosowano ze względu na brak alternatywy. Tu użytkownicy koordynują swoje działania na poziomie globalnym bez udziału pośredników. Ludzki czynnik jest zminimalizowany, a zaufaniem obdarza się nie centralne władze, a otwarty kod źródłowy, który może sprawdzić każdy.
  2. Tradycyjnie państwo zapewnia władzę przez środki przymusu, blockchain natomiast zapewnia efektywniejsze usługi i działania zarządcze bez uciekania się do takich rozwiązań.
  3. Publiczna administracja „w stylu Starbucksa” – blockchain pozwala na bardziej spersonalizowane usługi urzędnicze. Tej technologii używa się również jako repozytorium dokumentów i rejestrów publicznych (np. paszporty, kontrakty, dowody osobiste).
  4. Zglobalizowane usługi zarządcze nieznające granic – blockchain znosi ograniczenia m. in. geograficzne (Swan 2015, s. 32)
  5. Bardziej efektywna demokracja dzięki bezpośredniemu uczestnictwu obywateli w procesach decyzyjnych. Rola blockchainu polega na zaimplantowaniu nowych modeli partycypacji np. płynnej demokracji (narzędzie LiquidFeedback) 
  6. Rozproszenie władzy dzięki blockchainowi nie oznacza anarchistycznego podejścia.

Oprócz wszystkich wyżej wymienionych właściwości decentralizacji trzeba dodać, że zdarza się także użycie narzędzi decentralizacji do łagodzenia konfliktów zarówno społecznych jak i politycznych zapobiegając nawet skłonnościom separatystycznym (szczególnie w przypadku państw wieloetnicznych; Schrottshammer i Kievelitz, 2005, s. 9).


× uwagi końcowe

  • Popularność reform decentralizacyjnych często łączy się z postępującą globalizacją
  • Trzeba zwrócić uwagę na fakt, że o ile niska decentralizacja może stanowić przeszkodę dla rozwoju gospodarczego, to nadmiar nie jest racjonalnym wyjściem, a nawet przynieść więcej szkody niż pożytku (Bywalec, 2012).
  • Może decentralizacja rządu za pomocą blockchainu nie będzie tak szkodliwa jak mining, ale wciąż powstanie potrzeba zasilenia serwerów → pytanie co jest bardziej szkodliwe: serwery zużywające energię (ale można zainteresować się bardziej odnawialnymi) czy przestrzeń i papier?
  • Z decentralizacją rządu za pomocą blockchainu idzie też konieczność prowadzenia ewidencji w dwa sposoby na raz → nie wszyscy od razu pojmą działanie takiego systemu. Taki tryb mógłby doprowadzić do błędów czy gubienia się w dokumentach.

× bibliografia

  1. Atzori, M. (2015). Blockchain Technology and Decentralized Governance: Is the State Still Necessary?. (dostęp: 17.11.2023) https://ssrn.com/abstract=2709713
  2. Borodo A., (2000). Finanse publiczne Rzeczypospolitej Polskiej, Oficyna Wydawnicza Branta, Bydgoszcz.
  3. Bywalec, G. (2012). Dylematy decentralizacji we współczesnym świecie. Gospodarka narodowa listopad-grudzień 2012, s.123–128.
  4. Blockchain – na czym polega ta technologia? https://businessinsider.com.pl/poradnik-finansowy/blockchain-na-czym-polega/fdctpsb
  5. Crawford G., Hartman Ch., [2008], Introduction: Decentralisation as a Pathway out of Poverty and Conflict?, [w:] Decentralisation in Africa: A Pathway out of Poverty and Conflict, red. G. Crawford and Ch. Hartmann, Amsterdam University Press, Amsterdam.
  6. Czerniachowicz, B. Marek, S. Szczepkowska M., Główne uwarunkowania funkcjonowania i rozwoju przedsiębiorstw przyszłości [w:] S. Marek, M. Białasiewicz, Podstawy nauki o organizacji, Warszawa 2008
  7. Gerard, D. (2017) Attack of the 50 Foot Blockchain: Bitcoin, Blockchain, Ethereum & Smart Contracts.
  8. Miller, C. (2021). Stuart Haber and Scott Stornetta: How our timestamping mechanism was used in Bitcoin. Coingeek. (dostęp: 14.11.2023) https://coingeek.com/stuart-haber-and-scott-stornetta-how-our-timestamping-mechanism-was-used-in-bitcoin-video/
  9. Żerelik, M. (2021). Historia technologii blockchain od 1991 roku.Society. (dostęp: 11.11.2023) https://cryps.pl/artykul/historia-technologii-blockchain-od-1991-roku/
  10. Golinowska, S. (2015). Decentralizacja i polityka społeczna. Siła, słabość czy niedostosowani? Próba oceny. Polityka Społeczna 1/2015 s. 2–10
  11. Habeer, S., Stornetta, W. S. (1991) How To Time-Stamp a Digital Document. Journal of Cryptology (3) s. 99–111.
  12. Di Pierro, M. (2017) What Is the Blockchain? Computing in Science & Engineering (19)5 s. 92–93, Institute of Electrical and Electronic Engineers.
  13. Technologia w służbie społeczeństwu. Czy Polacy zostaną społeczeństwem 5.0? (red.) Piotr Mieczkowski. Fundacja digitalpoland. Kaczorowska-Spychalska, D. Komentarz ekspercki s. 40;
  14. Kęsy, M. (2011) Społeczeństwo informacyjne w rozwoju cywilizacyjnym ludzkości. Dydaktyka informatyki (6) s. 74–90.
  15. Kubiczek, S. (2015) Od barteru do pieniądza wirtualnego charakterystyka procesu dematerializacji pieniądza. Studia Ekonomiczne. Zeszyty Naukowe Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach nr. 236 s. 46–60..
  16. Virtual Currency Schemes (2012). European Central Bank
  17. Schaal, P. (1996) Pieniądz i polityka pieniężna. Państwowe Wydawnictwo Ekonomiczne, Warszawa.
  18. Schrottshammer, E. Kievelitz, U. (2005), Dezentralisierung und Konflikte, [w:] Deutsche Gesellschaft für Technische Zusammenarbeit, Eschborn.
  19. Słownik Polskiego Stowarzyszenia Bitcoin (dostęp: 17.11.2023) https://bitcoin.org/pl/slownik#bitcoin.
  20. Swan, M. (2015). Blockchain. Blueprint For a New Economy. Sebastopol, CA: O’Reilly.
  21. Szewczyk A., (2007). Społeczeństwo informacyjne – nowa jakość życia społecznego [w:] A. Szewczyk, Społeczeństwo informacyjne – problemy rozwoju, Warszawa 2007.
  22. Szymankiewicz, M. (2014), Bitcoin – wirtualna waluta internetu, Helion, Gliwice.

Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze komentarze

  1. Ciekawe jest porównanie tradycyjnej terapii z nowymi rozwiązaniami opartymi na modelach językowych. Warto zauważyć, że mimo obiecujących wyników, istnieją ważne…