W obecnej epoce nieograniczonego dostępu do informacji, społeczeństwo staje w obliczu nowego wyzwania – szumu informacyjnego. Ten fenomen ma ogromny wpływ na naszą percepcję rzeczywistości, relacje społeczne oraz zdrowie psychiczne jednostek. Obfitość treści, która wciąż nas otacza, wiąże się z ryzykiem dezinformacji i przeładowania informacjami, co może prowadzić do problemów psychicznych. Jak zatem możemy, jako społeczeństwo cyfrowe, zarządzać tym nowym zjawiskiem i zachować zdrowy balans między korzyściami a zagrożeniami płynącymi z dostępu do informacji?
Nie było jeszcze w historii momentu, w którym mieliśmy tak szeroki dostęp do tak ogromnej ilości treści i informacji. Dzięki temu zwiększa się nasz potencjał do zdobywania wiedzy, co w samo w sobie jest od dawna pożądanym kierunkiem rozwoju naszej cywilizacji – w końcu kiedyś ogromne pokłady intelektualne były zarezerwowane dla wąskiej grupy wyspecjalizowanych w danym kierunku osób.
Dzisiaj w ciągu zaledwie kilku minut jesteśmy w stanie samodzielnie znaleźć przepis na popisowe ciasto czyjejś babci, sposób na naprawę prysznica i newsy dotyczące obecnej geopolitycznej sytuacji kraju, który znajduje się po drugiej części globu.
Tak szeroki i powszechny dostęp do informacji jest jednak niezwykle problematyczny. W końcu tylko kilka kliknięć dzieli nas od terabajtów fałszywych, a często aktywnie szkodliwych przekazów medialnych, których krzykliwość i utrudniona możliwość weryfikacji tylko zwiększa ich zasięgi i to, jak wiele osób udostępni je na swoim Tik Tok-u, Whatsappie czy Instagramie.
Cyfrowe społeczeństwo to twór niezwykle nowy, w którym jako homo sapiens funkcjonujemy zaledwie chwilkę. Należy pamiętać, że człowiek nie zdążył wyewoluować mózgu, który jest w stanie przetwarzać tak ogromne połacie contentu, którymi karmimy siebie na co dzień. Superkomputery w naszych kieszeniach, które bez przerwy dostarczają nam natarczywych, niecierpliwych treści, których z jednej strony mamy wszyscy już dość, ale tzw. FOMO (Fear Of Missing Out), czyli strach przed przegapieniem, opuszczeniem jakiegoś ważnego wydarzenia czy doniesienia sprawia, że nie opuszczamy informacyjnej wspólnoty nawet na chwilę. Wytłumaczony powyżej nadmiar informacji, który znacząco utrudnia wyodrębnienie tych adekwatnych, przydatnych i istotnych to szum informacyjny, czyli określenie, którego coraz szerzej używa się przy opisywaniu współczesnej, cyfrowej przestrzeni komunikacyjnej. Problem ten pogłębiany jest tylko przez fakt, że taki szum dotyka również obszaru zdrowia psychicznego i higieny informacyjnej, stąd też pomysł na ten artykuł – by poszerzyć świadomość tego, jak zadbać o własną głowę w obliczu wszechobecnego cyfrowego jazgotu i czym grozi szum informacyjny.
Czym jest Fake News, Dezinformacja i dlaczego powinniśmy na nie uważać?
Relacja między człowiekiem a informacją oczywiście zainteresowała również naukowców, co poskutkowało utworzeniem terminu ekologia informacji, który określa obszar wiedzy, zajmujący się właśnie tą specyficzną relacją, przynoszącą coraz więcej problemów i wyzwań. Niezwykle ważnym elementem tej dyscypliny jest próba znalezienia równowagi w generowaniu i konsumpcji informacji. To właśnie ta dziedzina pozwala zrozumieć jakie skutki może mieć przeciążenie treściami. Są to między innymi:
- Szerzenie się fake newsów, dezinformacji i misinformacji
Te nowe określenia na coraz częściej pojawiające się w mediach rodzaje doniesień pokazują, jak łatwo współcześnie uwierzyć w fałsz i podać go dalej. Są one z pozoru podobne, ale odnoszą się do innych zjawisk.
Dezinformacja/Fake news – aktywne wprowadzenie kogoś w błąd za pomocą przekazywanych informacji, które są całkowicie fałszywe lub zmanipulowane[1]. Dezinformacji najczęściej dopuszczają się internetowe trolle, propagandyści, politycy i osoby pracujące w polityce czy redakcje. Fake news to określenie-wytrych, często wykorzystywane w złym kontekście. Przykładem jest tutaj były prezydent USA Donald Trump, nadużywający go, by np. zbyć pytanie zadane przez dziennikarza stacji, za którą nie przepada. Sam Trump wielokrotnie w swoich wiecach i przekazach medialnych (np. podczas konferencji czy poprzez swoje konto na X) przekazywał informacje zmanipulowane i fałszywe w celu uzyskania zysków politycznych czy wizerunkowych.
https://www.youtube.com/watch?v=Vqpzk-qGxMU&ab_channel=CNN
Misinformacja – przekazywanie dalej informacji, bez świadomości, że jest ona fałszywa/zmanipulowana. Przykładem jest tutaj okres najcięższego lockdownu podczas pandemii Covid-19, kiedy w internecie krążyły sensacyjne i niesprawdzone informacje. Chyba najbardziej znana z nich głosiła, że w pewnym momencie zostanie zakazany wjazd i wyjazd z i do Warszawy. Wiele osób przesyłało dalej tę informację – nie w celu osiągnięcia politycznego czy finansowego zysku, ale z uwagi na troskę w stosunku do swoich bliskich. Podobnie było w okresie inwazji na Ukrainę przez Federację Rosyjską w 2022 roku (która była eskalacja wojny trwającej od 2014 roku), kiedy internet pękał od stałych doniesień.
Ciekawym przypadkiem był wtedy komunikator Telegram, na którym powstało wiele kanałów skupiających zarówno osoby dostarczających niefiltrowane informacje dotyczące wojny (często np. z frontu czy z okupowanych miast), jak i osoby zainteresowane tego typu treściami. Przez brak moderacji tego typu środowiska narażone były na celowe przekazywanie fałszywych informacji przez np. rosyjskich trolli (czyli w tym przypadku to dezinformacja) oraz na przekazywanie misinformacji – w końcu często osoby przekazujące dalej świeże doniesienia nie miały jak sprawdzić wiarygodności tych treści.
2. Negatywny wpływ na zdrowie psychiczne
Coraz częściej używany staje się termin „przebodźcowanie”, oznaczający nadmiar bodźców (np. hałasu czy nieprzyjemnego gorąca), który skutkuje wieloma negatywnymi objawami – np. wycofaniem się z sytuacji towarzyskiej, nasileniem się lęków czy silnymi, nieprzyjemnymi reakcjami. Podobnie przebodźcować może nas nadmiar informacji, szczególnie jeżeli nie jesteśmy na niego w żaden sposób przygotowani – czego ryzyko zwiększa kompulsywne przeglądanie internetu, czy wiecznie włączony na kanale informacyjnym telewizor (myślę, że wiele osób ma to doświadczenie podczas odwiedzin w domu swoich rodziców).
Przykładem połączenia wcześniej wspomnianego FOMO i negatywnego wpływu przeciążenia informacyjnego są kryzysowe wydarzenia czy okresy, pełne lęku i niepewności. Przykładem jest tutaj znowu pandemia Covid-19, w czasie której wszyscy ciągle poszukiwaliśmy kolejnych informacji na temat tego, czym ten wirus w zasadzie jest, jak się przed nim bronić czy jak zadbać o siebie i bliskich. Poszukując ciągle informacji na własną rękę, wykorzystujemy ogromne pokłady naszych zdolności intelektualnych, narażając się na różne negatywne efekty wcześniej wspomnianego cyfrowego przebodźcowania.
Należy pamiętać o istnieniu stresu informacyjnego, który pojawia się w momencie wystawienia mózgu na zbyt dużą ilość emocjonujących informacji. Mózg i ciało wprowadzane ciągle w ten stan jest narażone na negatywne efekty – takie jak drażliwość, zaburzenia psychosomatyczne, stany lękowe czy problemy z relaksem i snem. Gdy sięgamy po telefon czy komputer w celu odpoczynku od stresującej codzienności, a przy ich użyciu będziemy tylko dalej narażać się na stres, to osiągniemy cel odwrotny od zamierzonego. Odpoczynek i relaks są niezwykle ważne dla naszego zdrowia, dlatego pamiętajmy, że czasem można, a nawet należy pozwolić sobie na przegapienie jednej z tysięcy informacji, na które wystawiani jesteśmy każdego dnia.
Istnieją także poważniejsze skutki nadmiernego wystawienia na szum informacyjny – wcześniej uważano, że Zespół Stresu Pourazowego (PTSD) dotyczy tylko osób, które bezpośrednio doświadczyły traumatycznych doświadczeń. Jak się okazuje, również nadmierne wystawienie na treści dotyczące wstrząsających wydarzeń również może skutkować wystąpieniem PTSD u osób je konsumujących.
Obawy i ryzyka są poważne i prawdziwe…
Co więc robić, by ograniczyć negatywny wpływ szumu informacyjnego na nasze życie i zdrowie?
- Kontrolowanie i planowanie czasu, w którym poświęcamy czas na przyswajanie informacji. Dzięki temu nie narażamy się na zwiększenie ilości stresu i niepokoju, wynikającego z ciągłego przepływu informacji. Jeśli danego dnia nie czujemy się na siłach, lepiej zrezygnować wtedy z konsumowania mediów – na pewno odbije się to pozytywnie na naszym samopoczuciu. Warto zwracać uwagę, czy nie sprawdzamy naszego telefonu – z nudy czy w poszukiwaniu łatwo dostępnego podbicia dopaminy.
- Zrezygnowanie z przyswajania niebieskiego światła z ekranu komputera czy telefonu przed snem, które negatywnie wpływają na jakość naszego snu, co przekłada się na ogólny stan naszego zdrowia. Przed snem lepiej sięgnąć po książkę czy inną „niecyfrową” aktywność.
- Znalezienie i wspieranie konkretnych, zaufanych, zweryfikowanych źródeł informacji. Ciągłe skakanie po kanałach sprawi, że nasze skonfundowanie w stosunku do danego wydarzenia tylko się zwiększy. Nie zamykajmy się w bańkach informacyjnych, ale też nie narażajmy się codziennie na zbyt dużą ilość informacji z niesprawdzonych – wtedy ryzykujemy, że niektóre z nich będą fałszywe czy szkodliwe.
- Uważne podejście do social mediów – sięgamy po nie w celu rozrywki, ale już dawno temu dla dużej części z nas stały się one stałym i często jedynym źródłem informacji. Pamiętajmy o tym, planując swój czas spędzany w internecie.
W obliczu wszechotaczającego szumu informacyjnego jeszcze nigdy dbanie o własne zdrowie psychiczne i selekcja informacji nie były ważniejsze. Pierwszy raz w historii ludzkości mamy tak szeroki dostęp do tak ogromnej ilości informacji, co wiąże się z wyżej wymienionymi zagrożeniami. Warto podjąć świadome kroki, aby nasza konsumpcja treści była jak najbardziej uważna i bezpieczna – szczególnie kiedy z każdej strony czyhają na nas zagrożenia związane z dezinformacją i negatywnym wpływem nadmiaru informacji na nasze mózgi.
Jako młode społeczeństwo cyfrowe mamy jeszcze wiele do nauczenia, by lepiej zrozumieć, jak radzić sobie z tymi nowymi wyzwaniami. Ekologia informacji staje się kluczowym obszarem w poszukiwaniu balansu między tworzeniem a konsumpcją treści. Świadomie dbajmy o swoje zdrowie psychofizyczne, kontrolujmy czas spędzany w sieci, korzystajmy z wiarygodnych oraz adekwatnych źródeł informacji i przede wszystkim pozwólmy sobie na chwilę odpoczynku od cyfrowego zgiełku. To koniecznie w obliczu życia w świecie, który nigdy nie zasypia.
Literatura:
Abdalla SM, Cohen GH, Tamrakar S, Koya SF, Galea S. Media Exposure and the Risk of Post-Traumatic Stress Disorder Following a Mass traumatic Event: An In-silico Experiment. Front Psychiatry. 2021 Nov 25;12:674263. doi: 10.3389/fpsyt.2021.674263. PMID: 34899406; PMCID: PMC8656276.
Aleksiej L. Eryomin, Information ecology – a viewpoint, „International Journal of Environmental Studies: Sections A&B No ¾”, 1998.
Cambridge Dictionary, hasło: FOMO, https://dictionary.cambridge.org/pl/dictionary/english/fomo
Słownik PWN, hasło: Dezinformacja, https://sjp.pwn.pl/slowniki/dezinformacja.html
Słownik PWN, hasło: Szum informacyjny, https://sjp.pwn.pl/sjp/szum-informacyjny;3067966.html
Świetny artykuł! Bardzo dokładnie opisuje zarówno szanse, jak i wyzwania związane z wprowadzeniem kryptowalut, NFT i technologii blockchain do współczesnej…