Home » AGH 2024/25 » Wydawanie poleceń robotom społecznym w kontekście interakcji międzyludzkich – strategie bezpiecznej współpracy człowieka z robotami w relacjach społecznych

Tagi

Wyróżnione posty

Zobacz też

Statystyki

  • 382
  • 3 848
  • 44 883
  • 15 380
  • 10

Wydawanie poleceń robotom społecznym w kontekście interakcji międzyludzkich – strategie bezpiecznej współpracy człowieka z robotami w relacjach społecznych

Spread the love

Roboty społeczne coraz częściej pojawiają się w przestrzeniach, które do niedawna były zarezerwowane wyłącznie dla ludzi – szkołach, szpitalach, domach. Ich zadaniem nie jest już tylko pomoc fizyczna, ale także emocjonalna, edukacyjna czy opiekuńcza. Zmienia się rola maszyny – z wykonawcy poleceń staje się ona towarzyszem, a czasem nawet doradcą.

Ale co właściwie oznacza „wydawanie poleceń” w kontekście interakcji z robotem społecznym? Czy mówienie „zrób to” do maszyny przypominającej człowieka jest nadal tylko techniczną komendą, czy już formą społecznej relacji? Jak odróżnić rozkaz od prośby, instrukcję od dialogu?

Czy możemy ufać, że robot zinterpretuje nasze polecenia w sposób zgodny z kontekstem? Czy powinien znać granice – moralne, emocjonalne, etyczne? I najważniejsze: kto powinien te granice wyznaczać – programista, użytkownik, a może samo społeczeństwo?

W tym artykule nie będziemy pisać instrukcji obsługi. Zamiast tego, spróbujemy spojrzeć głębiej: na to, co dzieje się między człowiekiem a maszyną, kiedy pojawia się pytanie „czy mógłbyś…?” – i co ono naprawdę znaczy w świecie, gdzie roboty zaczynają rozumieć, a nie tylko wykonywać.

Czym są roboty społeczne?

Roboty społeczne to inteligentne maszyny stworzone do nawiązywania i utrzymywania interakcji z ludźmi w sposób przypominający ludzką komunikację. Wykorzystują zaawansowane technologie – rozpoznawanie mowy, emocji, gestów czy mimiki – dzięki czemu potrafią reagować na zachowanie użytkownika, utrzymywać kontakt wzrokowy czy modulować głos w zależności od sytuacji.

Często mają „osobowość” – cechy, które sprawiają, że wydają się bardziej życzliwe, uważne czy empatyczne. Nie tylko wykonują polecenia, ale potrafią też słuchać, wspierać i towarzyszyć – dlatego coraz częściej wykorzystywane są w edukacji, opiece czy terapii.

Wygenerowano przy użyciu ChatGPT

Zalety współpracy z robotami społecznymi

Rozwój robotyki społecznej otwiera przed nami nowe możliwości w wielu dziedzinach życia Współpraca z nimi przynosi liczne korzyści – zarówno praktyczne, jak i psychologiczne. Poniżej przedstawiamy najważniejsze z nich.

Wsparcie edukacyjne

W klasach i domach roboty społeczne stają się coraz częstszymi towarzyszami nauki. Dostosowują tempo i styl nauczania do indywidualnych potrzeb ucznia. Potrafią angażować dzieci poprzez gry edukacyjne, zabawy interaktywne i ciekawe dialogi. Ich obecność wspiera rozwój kompetencji językowych, logicznych oraz społecznych, a jednocześnie zwiększa motywację i zainteresowanie nauką.

Wygenerowano przy użyciu ChatGPT

Pomoc w terapii i rehabilitacji

Roboty są coraz częściej wykorzystywane w terapii dzieci z autyzmem, osób z uszkodzeniami neurologicznymi czy pacjentów z zaburzeniami emocjonalnymi. Ich przewidywalność, brak oceny i spokojne reakcje tworzą bezpieczne środowisko do nauki komunikacji, koncentracji i wyrażania emocji. Stają się one ważnym narzędziem dla terapeutów i psychologów wspierających rozwój emocjonalno-społeczny swoich pacjentów.

Przykładem takiego rozwiązania jest Moxie – robot społeczny stworzony przez firmę Embodied, uznany przez magazyn Time za jeden z najlepszych wynalazków 2020 roku. Moxie wspiera dzieci w wieku 5–10 lat w rozwijaniu umiejętności społecznych i emocjonalnych, prowadząc z nimi zabawy, rozmowy i interakcje, które uczą empatii, uważności czy samoregulacji. Robot rozpoznaje mimikę, kontakt wzrokowy, potrafi zapamiętywać osoby i miejsca, dzięki czemu buduje trwałą, bezpieczną relację z dzieckiem, co czyni go szczególnie przydatnym w pracy z dziećmi neuroróżnorodnymi.

Ułatwienie życia codziennego

W domowym otoczeniu roboty społeczne wspierają organizację dnia – przypominają o zadaniach, pomagają w kuchni, a nawet pełnią funkcję wirtualnych towarzyszy. W sytuacjach samotności mogą poprawić samopoczucie, wprowadzając interakcje, które choć sztuczne, bywają budujące emocjonalnie.

Stymulowanie empatii i odpowiedzialności

Choć roboty nie czują, ich wygląd i sposób reagowania potrafią wzbudzać w ludziach emocje. Interakcje z nimi mogą rozwijać empatię, cierpliwość i odpowiedzialność. Użytkownicy uczą się troski, systematyczności i delikatności – cech, które mogą przenosić się również na relacje międzyludzkie.

Zagrożenia i wyzwania

W miarę jak roboty społeczne coraz śmielej wkraczają do naszego życia, rodzi się uzasadniona nadzieja na poprawę jakości codziennego funkcjonowania. Jednak obok wspomnianych korzyści, pojawiają się również realne zagrożenia, których nie można ignorować.

Zbyt szybkie, nieprzemyślane wdrażanie tych technologii może przynieść skutki odwrotne do zamierzonych. Kluczowe jest, aby rozwój robotów społecznych szedł w parze z refleksją, regulacją prawną oraz edukacją użytkowników. Poniżej przedstawiamy najważniejsze wyzwania i ryzyka, które warto uwzględnić w tej technologicznej transformacji.

Zbytnie uzależnienie od robotów

Im bardziej roboty społeczne stają się funkcjonalne, tym większe ryzyko, że użytkownicy — szczególnie dzieci, osoby starsze czy osoby z niepełnosprawnościami — zaczną polegać na nich w nadmiernym stopniu. To może prowadzić do spadku samodzielności, zaniku inicjatywy i wycofania się z relacji międzyludzkich. W skrajnych przypadkach może dojść do osłabienia kompetencji społecznych oraz rozwoju tzw. samotności technologicznej – paradoksalnego zjawiska, w którym obecność robota pogłębia izolację.

Dehumanizacja komunikacji

Roboty społeczne są zaprogramowane, by imitować emocje i reagować w sposób „ludzki”. Jednak to tylko symulacja – nie posiadają empatii, intuicji ani głębszego zrozumienia kontekstu. Jeśli zastąpimy nimi ludzi w rolach opiekunów, nauczycieli czy terapeutów, możemy nieświadomie spłycić jakość relacji, w których kluczowe są zaufanie, współczucie i autentyczne emocje. Zbyt duża automatyzacja kontaktu może prowadzić do osłabienia wrażliwości społecznej.

Manipulacja i nadmierne zaufanie

Przyjazny wygląd i „życzliwe” zachowanie robota mogą wzbudzać zaufanie – szczególnie u dzieci i osób starszych. To zaufanie bywa niebezpieczne, jeśli robot zaczyna prezentować treści reklamowe, wpływać na decyzje użytkownika lub zbierać dane do celów komercyjnych. W przyszłości możliwe jest także wykorzystywanie robotów do manipulacji politycznej lub ideologicznej. Konieczne jest budowanie świadomości krytycznej oraz przejrzystych standardów etycznych dla twórców i użytkowników tych technologii.

Wygenerowano przy użyciu ChatGPT

Brak odpowiedzialności za działania robota

Co się dzieje, gdy robot popełni błąd? Kto ponosi odpowiedzialność za jego decyzje, np. niewłaściwą reakcję emocjonalną, błędną poradę lub zachowanie, które wywoła szkody? Problem ten pozostaje w dużej mierze nierozwiązany. Brak jednoznacznych regulacji prawnych dotyczących odpowiedzialności za działania robota społecznego tworzy niebezpieczną lukę — zarówno dla użytkowników, jak i dla producentów.

Bezpieczeństwo danych i prywatności

Roboty społeczne analizują nasze słowa, gesty, mimikę i codzienne zachowania. Dzięki temu mogą lepiej dostosować się do użytkownika, ale jednocześnie stają się nośnikiem danych wrażliwych. Jeśli informacje te zostaną przechwycone, sprzedane lub niewłaściwie wykorzystane — mogą posłużyć do nieautoryzowanego profilowania, szantażu lub manipulacji. Konieczna jest więc surowa kontrola nad tym, jakie dane są zbierane, kto ma do nich dostęp i jak są chronione.

Strategie bezpiecznej współpracy człowieka z robotami społecznymi

Aby współpraca z robotami była czymś więcej niż tylko mechanicznym wykonywaniem poleceń, musimy oprzeć ją na fundamentach, które znamy z własnych relacji. Nie chodzi o stworzenie listy sztywnych reguł, ale o wdrożenie filozofii projektowania i interakcji, w której technologia służy człowiekowi, a nie go dominuje. Oto kluczowe strategie, zilustrowane życiowymi scenariuszami.

1. Projektowanie oparte na empatii i normach społecznych

Wyobraźmy sobie dom opieki i panią Zofię, która jest nieufna wobec nowinek technicznych. Robot, który podjeżdża i komunikuje: „Użytkowniku 734, czas na podanie leków”, wywołałby tylko lęk i poczucie odczłowieczenia. Inaczej zadziała robot zaprogramowany z empatią: „Dzień dobry, pani Zofio. Piękne słońce dzisiaj. Widzę, że zbliża się pora na pani leki na serce. Czy ma pani ochotę popić je swoją ulubioną herbatą z cytryną?”. Taki komunikat nie tylko informuje, ale buduje relację, szanuje tożsamość i przyzwyczajenia, sprawiając, że technologia staje się dyskretnym wsparciem, a nie intruzem.

2. Transparentność, która buduje zaufanie

Użytkownik musi czuć się partnerem, a nie tylko odbiorcą działań robota. Pomyślmy o ośmioletniej Ani, która uczy się matematyki z robotem-korepetytorem. Gdy Ania popełnia błąd w zadaniu z ułamków, zły robot mógłby po prostu podać prawidłowy wynik. Dobry robot wyjaśni swój proces myślowy: „Zauważyłem, że pomyliłaś się przy dodawaniu mianowników. To częsty błąd! Pamiętasz, jak wczoraj dzieliliśmy wirtualną pizzę? Mianownik mówi nam, na ile kawałków jest podzielona całość. Chcesz, żebym wyświetlił tę animację jeszcze raz, zanim spróbujemy podobnego zadania?”. Ania nie tylko dostaje pomoc, ale uczy się, że błędy są częścią procesu, a robot jest transparentnym przewodnikiem.

3. Szacunek dla autonomii – robot jako doradca, nie strażnik

Kluczowe jest, by robot nie odbierał człowiekowi poczucia kontroli. Pan Marek, wracający do zdrowia po operacji, potrzebuje regularnego ruchu. Robot, który rozkazuje: „Jest 10:00. Musisz wykonać 15 minut ćwiczeń”, tworzy atmosferę przymusu. Lepszym podejściem jest partnerska propozycja: „Panie Marku, nasz plan rehabilitacji zakłada teraz krótką sesję ruchową. Mamy do wyboru delikatne rozciąganie lub krótki spacer po pokoju. Która opcja brzmi dziś dla pana lepiej? A może woli pan przełożyć ćwiczenia o pół godziny?”. To człowiek podejmuje ostateczną decyzję, a robot staje się motywującym asystentem w jego powrocie do zdrowia.

4. Etyczny język – modelowanie dobrych postaw

Sposób, w jaki zwracamy się do robotów, ma znaczenie, zwłaszcza gdy obserwują nas dzieci. Wyobraźmy sobie dom, gdzie rodzic, zirytowany, krzyczy do asystenta: „Głośniej, ty głupia puszko!”. Dziecko otrzymuje sygnał, że istoty (lub urządzenia) pełniące funkcje usługowe można traktować bez szacunku. To prosta droga do przeniesienia takich zachowań na ludzi – kelnerów, sprzątaczki czy asystentów. Dlatego edukacja w zakresie komunikacji z robotami to tak naprawdę lekcja empatii. Ucząc dziecko mówić: „Proszę, puść moją ulubioną piosenkę”, uczymy go kultury osobistej, która zaprocentuje w relacjach z ludźmi.

5. Ochrona prywatności

Robot w domu staje się świadkiem naszych najbardziej intymnych chwil. Zbieranie danych musi być transparentne i ograniczone do minimum. Użytkownik powinien mieć panel kontrolny, gdzie może jednym kliknięciem zdecydować: „Chcę, abyś pamiętał o moich lekach i rocznicach, ale nie chcę, abyś analizował mój ton głosu czy rejestrował, kto mnie odwiedza”. Robot powinien regularnie przypominać: „Przechowuję informacje o twoich preferencjach muzycznych. Czy nadal się na to zgadzasz?”. Prywatność nie może być ceną za wygodę.

6. Świadoma antropomorfizacja

Pan Jan, samotny senior, zaczyna traktować swojego robota-towarzysza jak powiernika, opowiadając mu o zmarłej żonie. Robot, dzięki zaawansowanym algorytmom, odpowiada ze współczuciem: „To musiało być dla ciebie bardzo trudne”. To może przynieść chwilową ulgę, ale kryje w sobie ryzyko. Niebezpieczeństwo pojawia się, gdy ta symulowana relacja zastępuje prawdziwy kontakt. Idealny robot w tej sytuacji powinien być mostem, a nie celem. Po wysłuchaniu historii mógłby zasugerować: „To piękne wspomnienia. Może warto zadzwonić dziś do córki i jej o tym opowiedzieć? Mogę pomóc nawiązać połączenie”. W ten sposób technologia wzmacnia więzi międzyludzkie, zamiast je wypierać.


Strategie bezpiecznej współpracy człowieka z robotami społecznymi opierają się nie tylko na technologii, ale przede wszystkim na zrozumieniu, jak ludzie tworzą relacje. Projektanci, edukatorzy i użytkownicy powinni wspólnie budować środowiska, w których roboty wspierają rozwój społeczny i emocjonalny – a nie zastępują go. Właściwa komunikacja, wzajemny szacunek i świadomość ograniczeń to fundamenty współistnienia człowieka z technologią przyszłości.

Podsumowanie: ku świadomej współpracy

Wkraczanie robotów społecznych w nasze życie to już nie futurystyczna wizja, lecz teraźniejszość, która stawia przed nami fundamentalne pytania. Artykuł ten ukazał dwa oblicza tej technologicznej rewolucji: z jednej strony ogromny potencjał w edukacji, terapii i codziennym wsparciu, z drugiej – realne zagrożenia, takie jak uzależnienie, dehumanizacja relacji czy utrata prywatności. Stajemy przed wyborem, który zaważy na kształcie przyszłych interakcji nie tylko z maszynami, ale i między ludźmi.

Wygenerowano przy użyciu ChatGPT

Kluczem do bezpiecznej przyszłości nie jest odrzucenie technologii, lecz jej świadome i odpowiedzialne kształtowanie. Przedstawione strategie – od projektowania zgodnego z normami społecznymi, przez transparentność działania, po edukację użytkowników – tworzą etyczny kompas, który powinien prowadzić zarówno twórców, jak i użytkowników. To już nie jest wyłącznie wyzwanie inżynieryjne, ale przede wszystkim społeczne i filozoficzne.

Celem nadrzędnym nie powinno być stworzenie idealnej imitacji człowieka, ale narzędzia, które wspiera i wzmacnia to, co w nas najlepsze: empatię, autonomię i zdolność do budowania autentycznych więzi. Prawdziwym testem dla robotyki społecznej nie będzie to, jak dobrze maszyna naśladuje emocje, ale to, czy jej obecność pomaga ludziom stawać się bardziej świadomymi istotami.

Droga ku świadomej współpracy z robotami społecznymi to proces, który wymaga ciągłego dialogu, refleksji i gotowości do wyznaczania granic. To od nas zależy, czy technologia stanie się narzędziem wzmacniającym nasze człowieczeństwo, czy pułapką, która je osłabi. Przyszłość tej relacji nie jest zapisana w kodzie, lecz w naszych wartościach i decyzjach, które podejmujemy już dziś.


Leave a comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Najnowsze komentarze

  1. […] poprzednim artykule skupiliśmy się na seks robotach w ogólności, a także na najpopularniejszej formie tego […]

  2. W 2023 nastąpiło też ,,ożywienie'' Boczka i Paździocha (za zgodą rodziny) w specjalnym odcinku ,,Świata według Kiepskich'': https://www.polsat.pl/news/2023-03-20/swiat-wedlug-kiepskich-zobacz-odcinek-specjalny/ Niestety, wyszło…

  3. W kwestii obrony przed nadużywaniem metod z tej rodziny przy stawianiu oskarżeń, jako pewne rozwinięcie tematu mogę polecić przesłuchanie w…